wtorek, 30 kwietnia 2013

INTRUZ ♥

Kochani :)
Już po egzaminach, trzecioklasiści jak wam poszło? :D Mi osobiście nawet dobrze oprócz historii ;-) Co z tego, że jestem humanistką?
Na początku chciałam trochę z innej beczki. Czy pieniądze są dla was takie ważne? Dla mnie kiedyś były. Awanturowałam się żeby kupiono mi coś nowego albo dali wyższe kieszonkowe. Na szczęście się zmieniłam i wydoroślałam, bo spotkałam ludzi przy których na prawdę mogę być sobą bez drogich ubrań.
Tylko dlaczego ludzie robią to wszystko? Rozwalanie Iphone 4 żeby dostać nowego Iphone 5 nie jest metodą na szczęście, a niestety jest paru takich ludzi w dzisiejszym świecie. Nie mnie ich oceniać, tylko jakie oni mają wartości? Mieć 15-ego chłopaka w wieku 14 lat? Co się z nami dzieje? Obiecuję, że kiedy będę miała dzieci, wychowam je najlepiej jak potrafię, by doceniały inne wartości w życiu niż tylko pieniądze.
Napisałam to, bo często mam tego typu przemyślenia, a rzadko dzielę się nimi  z innymi. Chcę by mój blog nie był tylko odskocznią od rzeczywistości w filmy i książki, a także o tym jak trudno nam odpowiedzieć na proste pytania.
A propos filmów i książek, ponad tydzień temu była premiera filmu "Intruz". Jest on na podstawie książki Stephenie Meyer. Ogólna fabuła : Świat został opanowany przez niewidzialnego wroga. Dusze przejęły ludzkie ciała oraz umysły i wiodą w nich normalne życie. Jedną z ostatnich niezasiedlonych, wolnych istot ludzkich jest Melanie. Wpada jednak w ręce wroga, a w jej ciele zostaje umieszczona dusza o imieniu Wagabunda. Intruz bada myśli poprzedniej właścicielki ciała w poszukiwaniu śladów prowadzących do reszty rebeliantów...
 Nie jestem zagorzałą fanką Stephenie Meyer i nie będę tego ukrywać, bo Zmierzch nie przypadł mi do gustu pod żadną postacią. Ta książka na prawdę zapada w pamięci. Do tej pory pamiętam niektóre szczegóły, które autorka w niej umieściła, a przeczytałam ją z pół roku temu. Fabuła dla mnie bardzo interesująca i niepowtarzalna. Wywołała u mnie sporo emocji, a ostatnie 100 stron przeczytałam jednym tchem. Na początku wprawdzie lekko się dłużyła, aby wprowadzić nas w cały ten świat, ale potem z każdym słowem stawała się coraz ciekawsza i przeżywałam wszystkie zdarzenia razem z bohaterami! Co do filmu, ci którzy nie czytali książki pewnie spodziewają się czegoś innego, będzie się dla nich nieco dłużył i nie do końca będą usatysfakcjonowani. Wiem po moich koleżankach. 
Chcę jeszcze dodać, że nie jest to film dla wybitnych koneserów kina, lecz dla młodzieży. To nie znaczy oczywiście, że nie spodoba się także dorosłym;). Brak mu także odpowiedniej ilości efektów specjalnych, więc nie jest to film dla prawdziwych miłośników science-fiction.
Co do gry aktorskiej nie mam żadnych zastrzeżeń. Raczej mało znani aktorzy. Główna bohaterka grała w filmie pt.: Nostalgia anioła. Przepiękny film, także zupełnie inny i niepowtarzalny. Może pojawi się jego recenzja. 
Film zrobiony bardzo dobrze, zwłaszcza spodobały mi się oczy tych dusz w ludzkich ciałach ♥
Polecam 8/10 :) za zbyt mało efektów specjalnych i na początku lekko wydłużony.
















A wy byliście już w kinie na Intruzie? :)
Buuuuzi:* 

niedziela, 14 kwietnia 2013

SPRING BREAKERS :)

No czeeść :)
Mam bardzo mało czasu na pisanie, przez powtórkę do egzaminów, ale obiecuję to w maju nadrobić:). To prawdopodobnie ostatnio post w tym miesiącu ;c.
Dzisiejszym tematem jest film, który tydzień temu ukazał się w kinach, mianowicie jest to "Spring Breakers".
Występuje parę znanych aktorek, takie jak Selena Gomez, Vanessa Hudgens czy Ashley Benson (z serialu "Pretty Little Liars"). Nie spodziewałam się po Selenie czy Vanessie dużo, ale o dziwo dobrze sobie poradziły w postaciach, które grały, a zwłaszcza Vanessa.
Nie wiem czego się spodziewałam idąc na ten film. Wiedziałam, że większość to będą imprezy, jaranie,a na końcu skutki uboczne. Ten film był nieco inny, a czasem nawet niemożliwy. SPOILER Jak można napaść sklep z pistoletami na wodę albo rozwalić bandę murzynów z karabinami dwoma pistolecikami? KONIEC SPOILERA. 
Na początku można odnieść wrażenie, że ten film to tylko: dupa, dupa, cycki. Potem zaczyna przybierać zupełnie inne tempo, zupełnie inną akcję, kiedy na ekranie pojawia się James Franco. Facet, który ma mnóstwo kasy i zupełnie nie wiadomo co ma zamiar zrobić z dziewczynami. Tutaj zaczyna się ironiczna gangsterka z teledysków, film zaczyna się robić momentami dziwny. Szybsze tempo przerywa spokojny utwór Britney Spears "Everytime" podczas którego lecą spowolnione urywki z imprez, broni i nagich dziewczyn. Człowiek kompletnie wybija się z rytmu. Ogólnie jeżeli chodzi o ścieżkę dźwiękową to znajdziemy tam wszystko oprócz muzyki klasycznej.
Co mnie zdziwiło? To, że dziewczyny nie trzymały się od początku do końca razem. Ten , kto nie był jeszcze na filmie, niech nie spodziewa się bandy przyjaciółek, które się nie opuszczają. Każda myśli o czym innym i ma swój świat, czego innego się obawia.
Nie dziwi mnie za to niska ocena na filmwebie (5,7). "Spring Breakers" jest filmem dla sceptycznej i podejrzewam dość małej grupy ludzi. Bądź co bądź jest to dramat i na prawdę to widać. Niektórzy nie potrafią go tylko dostrzec i są zniesmaczeni oglądaniem cycków albo scen z pornosów.
Dramat jest w tym, że te dziewczyny (nie wszystkie cztery) nie widzą nic złego w obmacywaniu przez nieznajomych kolesi, czyli nie mają żadnych granic moralnych albo nie dostrzegają innych wartości od seksu czy pieniędzy. Nie myślcie, że idziecie na komedię, bo nad tym filmem trzeba chwilę pomyśleć i morału nie dostrzeżemy od razu. 
Ocena: 6,7/10

Spring break forever, bitches ;-*

środa, 3 kwietnia 2013

"Mój przyjaciel Hachiko" :)

Koooochani :)
Mam nadzieję , że miło spędziliście święta i nie obżarliście się za bardzo haha :). U mnie było nawet miło :).
Dzisiaj przychodzę do was z filmem, nie wiem czy znanym czy nie, bo ja o nim się dowiedziałam z rankingu światowego, gdyż jest on 56, czyli dość wysoko. Nawet bardzo wysoko bym powiedziała.
Ja jestem z tych ludzi, którzy uwielbiają filmy o psach! :) Nie dość, że zawsze są słodkie, to zazwyczaj przedstawiona jest na nich piękna historia, dająca wiele do myślenia. Przecież, kto powiedział, ze naszym najlepszym przyjacielem może być człowiek?
Krótki opis:  Profesor Parker Wilson poszukuje domu dla bezdomnego psa. Wkrótce między nim a zwierzęciem rodzi się niezwykła więź.. i dalej wszystko się toczy:)
Historia opowiedziana w filmie jest oparta na faktach i na końcu filmu z pewnością będzie miejsce, gdzie w tej chwili znajduje się posąg tego psa, bo niestety nie pamiętam ;c.
Niby na samym początku nic takiego się nie dzieje, ale nie sposób oderwać wzrok od tego filmu. Jest tak piękny, a pies jest przesłodki :D. Wywarł na mnie bardzo silne wrażenie i z pewnością zasługuje na tak wysokie miejsce w rankingu światowym. Nie da się o nim wiele powiedzieć prócz tego, iż był to film jeden z najbardziej wzruszających. Napisałam o nim, ponieważ myślę, że każdy powinien go zobaczyć. Tak po prostu. Film nie jest ciężki i nie trzeba się wczuwać żeby go zrozumieć;)
Gra aktorska... pies wytresowany fantastycznie ;) Nie ma znanych aktorów oprócz Richarda Gere, który idealnie pasuje do tej roli. Odegrał ją bardzo dobrze!
Cóż po prostu brak słów :) idealny, wzruszający... so wonderful :)
































 Przy okazji, założyłam niedawno tumblra :) Zapraszam i zachęcam do obserwowania (odwdzięczam się;)):
 http://inspiraaations.tumblr.com/
Enjoy:)
Buuuuzi:*