środa, 3 kwietnia 2013

"Mój przyjaciel Hachiko" :)

Koooochani :)
Mam nadzieję , że miło spędziliście święta i nie obżarliście się za bardzo haha :). U mnie było nawet miło :).
Dzisiaj przychodzę do was z filmem, nie wiem czy znanym czy nie, bo ja o nim się dowiedziałam z rankingu światowego, gdyż jest on 56, czyli dość wysoko. Nawet bardzo wysoko bym powiedziała.
Ja jestem z tych ludzi, którzy uwielbiają filmy o psach! :) Nie dość, że zawsze są słodkie, to zazwyczaj przedstawiona jest na nich piękna historia, dająca wiele do myślenia. Przecież, kto powiedział, ze naszym najlepszym przyjacielem może być człowiek?
Krótki opis:  Profesor Parker Wilson poszukuje domu dla bezdomnego psa. Wkrótce między nim a zwierzęciem rodzi się niezwykła więź.. i dalej wszystko się toczy:)
Historia opowiedziana w filmie jest oparta na faktach i na końcu filmu z pewnością będzie miejsce, gdzie w tej chwili znajduje się posąg tego psa, bo niestety nie pamiętam ;c.
Niby na samym początku nic takiego się nie dzieje, ale nie sposób oderwać wzrok od tego filmu. Jest tak piękny, a pies jest przesłodki :D. Wywarł na mnie bardzo silne wrażenie i z pewnością zasługuje na tak wysokie miejsce w rankingu światowym. Nie da się o nim wiele powiedzieć prócz tego, iż był to film jeden z najbardziej wzruszających. Napisałam o nim, ponieważ myślę, że każdy powinien go zobaczyć. Tak po prostu. Film nie jest ciężki i nie trzeba się wczuwać żeby go zrozumieć;)
Gra aktorska... pies wytresowany fantastycznie ;) Nie ma znanych aktorów oprócz Richarda Gere, który idealnie pasuje do tej roli. Odegrał ją bardzo dobrze!
Cóż po prostu brak słów :) idealny, wzruszający... so wonderful :)
































 Przy okazji, założyłam niedawno tumblra :) Zapraszam i zachęcam do obserwowania (odwdzięczam się;)):
 http://inspiraaations.tumblr.com/
Enjoy:)
Buuuuzi:*



9 komentarzy:

  1. Film jest świetny ! :)
    A twój nowy tumblr bardzo mi sie podoba ! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno obejrzę film. Uwielbiam tego typu ekranizacje, wzruszające i hmm, chciałam napisać poruszające, ale to by było powtórzenie, więc :płaczliwe i poruszające. Fajny blog, dodaję się do obserwujących. Zapraszam serdecznie do mnie http://strange-of-unreal.blogspot.com/ - to mój nowy blog, dopiero go rozkręcam, byłabym wdzięczna za obserwację, kom, czy polecenie na blogu. z góry dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba wystrój twojego bloga :>
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:
    pozytywkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Film świetny :) dodaję do obserwowanych :P i zajrzyj do mnie czasem

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawił mnie ten post. Może obejrzę ten film :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś tu przyjemnie ;)

    A książki i filmy ubóstwiam, więc myślę, że Twój blog jest czymś dla mnie odpowiednim.

    Powyższego akurat nie oglądałam, ale zachęciła mnie opinia, a że lubię się czasem powzruszać, zapamiętam sobie tytuł i wrócę do niego w wolnej chwili.

    Pozdrawiam,
    Animi (mowa-snow.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna muzyka , Lana Del Rey :3

    a filmu nie widziałam ale może obejrzę.

    zapraszam na mojego bloga -> http://carmelovaa.blogspot.no/ xd

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowity blog!
    Na pewno będę częściej wpadać ;)

    Zapraszam do siebie:
    http://cynamonowakolysanka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Na tym filmie, ja osiemnastoletnie dziecko, ryczałam i to tak, że aż podłogę można było łzami umyć! Kocham Akity, ta rasa kojarzy mi się z moją ulubioną Japonią, po za tym ta historia jest prawdziwa, w Tokio nawet stoi posąg psiaka. Polecam też japońską wersję filmu, świetna, tylko, że moim zdaniem trochę mało zrozumiała dla ludzi nie zainteresowanych kulturą dalekiego wschodu, w wielu momentach są nawiązania do religii i obyczajów. Jednak film naprawdę wzruszający, a Hachi na zawsze pozostanie w naszych sercach, jako symbol wierności i przyjaźni ludzko-psiej! Jak będę dorosła (w sumie to już xD) i jak zamieszkam sama to będę mieć Akitę... o ile polubi się z moimi kotami xD

    escape-to-my-dreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń