Tak jak w poprzednim poście mówiłam, dzisiaj recenzja filmu "Niemożliwe". Myślę, że większość z nas widziała zwiastun w telewizji, bądź słyszała o nim od znajomych. Jest to historia rodziny, która przeżyła falę tsunami w Tajlandii w 2004r.
Oczywiście na początku filmu jest wszystko pięknie, ładnie, rodzina leci na wakacje i zatrzymuje się w kwaterze wcześniej zamówionej. Potem wszystko zaczyna się dziać!. Nie chcę tu streszczać filmu, bo nie taka jest moja rola, ale to co mnie zdziwiło w tym filmie to to, że ta straszna fala trwała zaledwie 5-10 minut, przy czym film trwa 2 godziny. Oczywiście to absolutnie nie psuje przesłania filmu, ani tego jakie to musiało być uczucie dla tej rodziny, która na prawdę znalazła się w tym miejscu. I tu muszę pochwalić absolutnie profesjonalną i świetną grę aktorską. Nie będę wymieniała nazwisk, ponieważ wszyscy mnie zachwycili. Scenografia, charakteryzacja... nie wiem czy ktokolwiek mógł zrobić to lepiej. Sceny są tak poruszające i tak chwytają za serce, że po prostu nie mam słów.A wracając do tego, że w ciągu dwóch godzin było 5 minut fali. To chyba nawet lepiej. Przez te 5-10 minut nie byłam w stanie się ruszyć, trzymałam rękę na ustach i nie zorientowałam się kiedy przestałam podjadać ciastka :) i kiedy zaczęłam płakać. Jestem bardzo wrażliwą osobą i może dlatego ten film tak na mnie zadziałał.
W komentarzach piszcie, czy swoje odczucia na temat filmu, jeśli oglądaliście :)
I także inne ciekawe filmy, którymi chcielibyście się podzielić ;)
Buuuzi :*
Też mam ferie za 2 dni, odliczamy <3
OdpowiedzUsuńMiałam właśnie zamiar obejrzeć ten film, ale jakoś ostatnio mam mało czas bo prawie codziennie mam jakiś sprawdzian i nie wyrabiam ;_;.
Teraz ferie to będzie dużo czasu ale dopiero na drugi tydzień bo w tą niedziele wyjeżdżam.
Możliwe że ja też się popłacze bo również jestem wrażliwą osobą. ;3
Mi ferie skończyły się dwa tygodnie temu, a masz dobrze :)
OdpowiedzUsuńHmm, nie oglądałam tego filmu, muszę kiedyś obejrzeć, fajnie że napisałaś, co uważasz o nim :3 Na pewno jeszcze zajrzę!
U mnie się już powoli kończą ;(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://zeswirowanadusza.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się jaki obejrzeć film no i mam ;) b. fajna recenzja, blog ciekawy. będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńFilmu nie oglądałam, lecz na zwiastunie zapowiadał sie ciekawie ..
OdpowiedzUsuńŚwietny blog... ^^
Zapraszam do mnie.. :
http://paula-blog-dla-ciebie.blogspot.nl/
Oglądałam go niedawno. i ja także się popłakałam ;_; Nie spodziewałam się tego po tym jak przeczytałam recenzję, więc mnie mile zaskoczył :)
OdpowiedzUsuń